Istotnym i ważnym z naszego punktu widzenia zjawiskiem jest stopniowy spadek cen sprzętu informatycznego. Bywa, że z racji swoich specyficznych możliwości i zastosowań droższe od komputerów są programy, które mają na nim działać – szczególnie jeśli są one dedykowane jakiejś gałęzi biznesu czy urzędom publicznym.
Z czego to wynika? Technologie, które jeszcze kilkanaście lat temu były czymś stosunkowo trudnym do pozyskania, dziś spowszechniały. Podzespoły i materiały są tanie do wytworzenia i jest ich naprawdę dużo.
Dzięki temu standardowy laptop da się stworzyć niewielkim nakładem środków. Dodajmy do tego, że przeniesienie produkcji przez większość poważnych firm informatycznych do Azji (zwłaszcza do Chin i coraz częściej do Indii) obniżyło koszty ludzkie.
Zjawisko taniej siły roboczej, choć ma swoje negatywne konsekwencje społeczne, jest sprzymierzeńcem konsumenta. Ten chce bowiem zachować w portfelu jak najwięcej pieniędzy i równocześnie otrzymać sprzęt dobrej jakości.
Stąd tak łatwo kupić dziś solidny laptop, tablet czy smartfon.